Październikowe spotkanie projektu Fides et cultura 2020 przebiegło w duchu rozważań nad ideą postępu, które poprowadził prof. Krzysztof Zanussi. Jak nasz wyjątkowy gość sam stwierdził, nie był to wykład, a bardziej forma pogadanki. Swoją wypowiedź rozpoczął on od porównania postrzegania postępu współcześnie, kiedy wypada być postępowym, do czasów starożytnego Egiptu, kiedy postęp był procesem trwającym przez życie kilku pokoleń.
Obecnie szybkość zmian w otoczeniu jest zaskakująca, a osoby przyjmujące wielość zmian z dystansem, traktuje się jako konserwatystów, trzymających się dawnych skostniałych struktur.
Profesor Zanussi zauważył, że do czasów Renesansu celem człowieka było dobro obiektywne – zbawienie. Renesans wprowadził zmianę myślenia. Celem człowieka stało się bogacenie, co przejawia się w konsumpcyjnym stylu życia oraz nieustannej potrzebie zmieniania aktualnego na lepsze. Zdaniem naszego gościa młode pokolenie zastąpiło obowiązek koniecznością samorealizacji. Komentował on również upowszechnianie myśli konfucjańskiej, szerzącej kult przeciętniactwa, jako jedno z obserwowanych obecnie zjawisk społecznych, ograniczające napięcia, a tym samym minimalizujące konkurencję i walkę, niezbędne do rozwoju.
W swojej wypowiedzi Krzysztof Zanussi odwoływał się do refleksji wielkich myślicieli, takich jak np. Marek Aureliusz, zmian polityczno-społecznych w historii człowieka oraz do zanikającej idei wspólnych marzeń, wspólnego dobra, jako przyczyny chorobliwej konieczności napędzania postępu, który niekoniecznie oznacza rozwój.